Wieloletnie marzenie o otworzeniu własnej firmy czas urzeczywistnić.
Nie teraz, ale po porodzie.
W końcu siedząc w domu z Maluszkiem mogę zrobić coś pożytecznego?
Nie otwieram typowej działalności gospodarczej, a póki co pod Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości.
Więcej szczegółów niebawem.
Póki co ostatnie przygotowania do przywitania Dzidziola, ślęczenie nad biznesplanem i ogarnianie wszelkich rzeczy księgowo-prawnych.
Trzymać kciuki! :)
Własna działalność to świetna sprawa. Sama o tym myślę, ale jakoś brakuje mi odwagi..
OdpowiedzUsuńMnie na normalną działalność też póki co brakuje odwagi, ale na szczęście jest coś takiego jak Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale spróbować mi nie zaszkodzi :)
Usuńo tak, własna firma to i moje marzenie, ale zupełnie nie mam pomysłu na biznes. Chociaż już teraz z doświadczenia wiem, że przy małym dziecku ciężko zrobić cokolwiek innego niż opieka nad nim bez pomocy.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na więcej szczegółów:)
Zazdroszczę i trzymam kciuki :) :*
OdpowiedzUsuńZdradź chociaż pomysł :>
OdpowiedzUsuńA to jak trzeba- to trzymam :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! I jestem ciekawa szczegółów biznesu:)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno!!! Niech wszystko ułoży się po Twojej myśli. I przygotowania, i rozwiązanie i biznes :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
Usuńoo ja też od półtora roku na swoim.. w domku siedzę i zarabiam:)
OdpowiedzUsuńWpadniecie do nas poszukać Renifera?:)
http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/11/co-sie-stao-z-rudolfem-konkurs.html